Galiny... Przecudowny Zespół Pałacowy, do którego wracamy z chęcią co rok, a niektórzy nawet częściej. W tym roku pomimo, że na odwiedziny wybraliśmy ostatnie, jesienne spotkanie, przyjechaliśmy do Galin rekordową ilością motocykli. Pogoda, jak to pogoda, sprawiła nam psikusa. Po ciepłym, słonecznym tygodniu, na weekend przyszło ochłodzenie i chmury z których czasem spadło kilka kropel deszczu. Jednak takie przeciwności nie zdołały zniechęcić nikogo i popsuć nam wspaniałej zabawy.
W sobotni wieczór, tradycyjnie już wszyscy motocykliści, którzy uczestniczyli na swoich motocyklach w min. jednej edycji Buongiorno Guzzi 2013 otrzymali pamiątkowe dyplomy i mały upominek. Po części oficjalnej nastąpił dłuuugi wieczór.
Niedzielne przedpołudnie szybko minęło nam na śniadaniu, pakowaniu, i pożegnaniach. Atrakcji dostarczyła nam także Nevada kolegi Fresa która nie miała chęci na powrót, i odmówiła współpracy. Na szczęście zebrane konsylium szybko ustaliło przyczynę awarii i dwóch najbardziej technicznych kolegów usunęło usterkę w rekordowo szybkim czasie.
Teraz już nic nie stało na przeszkodzie by ostatnia grupa opuściła gościnne progi pałacu w Galinach.
Foto relacje z imprezy można obejrzeć tu: kliknij
Tych którzy nie dojechali na imprezę i teraz żałują, mogę pocieszyć, że na pewno zawitamy tam w przyszłym roku.